Eurostat opublikował dane o cenach mieszkań i domów w Europie w 2023 roku. Stawki nieruchomości mieszkaniowych w Unii Europejskiej w IV kwartale ubiegłego roku skoczyły średnio o 0,2%. Co ciekawe mieszkania w krajach pozostających w strefie euro w perspektywie roku są tańsze o 1,1%. Największe korekty w dół odnotowano w Luksemburgu, Niemczech i Finlandii. Lokale mieszkalne podrożały najwyraźniej w Bułgarii, Chorwacji i niestety w naszym kraju.
W Polsce mieszkania drożeją najszybciej
W 2023 roku Polska utrzymywała się w czołówce krajów, gdzie nieruchomości w sektorze mieszkań drożały najszybciej. W III kwartale ubiegłego roku byliśmy drugim z kolei krajem w tym rankingu, w IV wysunęliśmy się na prowadzenie w tempie wzrostu cen mieszkań.
W ciągu ostatniego roku największe korekty stawek w górę wśród krajów UE zauważono w Luksemburgu, Niemczech, Polsce i Bułgarii. Porównując ceny z III i IV kwartału, w 11 krajach objętych rankingiem widać spadki, a w 14 mieszkania podrożały.
Dzięki informacjom zebranym przez Eurostat możemy zauważyć, że ceny najwyraźniej spadły w Luksemburgu. W ciągu roku była to korekta na poziomie 14,4%. W Niemczech korekta w dół wyniosła 7,1%, a w Finlandii zatrzymała się na poziomie 4,4%. Aby właściwie rozumieć te dane, trzeba wspomnieć, że na wymienionych rynkach ceny nieruchomości mieszkalnych były i, mimo korekt w dół, nadal są bardzo wysokie.
Na drugim końcu zestawienia znalazły się Polska, Bułgaria i Chorwacja ze wzrostami na poziomie odpowiednio 13, 10 oraz 9,5% w skali roku.
Obraz cenowy rynków mieszkaniowych w UE
Jak wspominaliśmy, skupiając się na zmianach kwartalnych, mieszkania stały się tańsze w 11 krajach UE a podrożały w 14. W skali kwartał do kwartału najbardziej wyraźne spadki zanotowano we Francji, na Łotwie oraz w Danii i Szwecji. Ich zakres wynosił od 2,7 do 2,3%. Największe wzrosty dotyczyły Chorwacji, Irlandii i niestety znów Polski, gdzie osiągnęły poziom 4,8%.
Mimo drożyzny, jaka już teraz panuje na wielu rynkach mieszkaniowych, analitycy spodziewają się dalszych wzrostów cen. W raporcie Cenatorium zauważono, że wartość indeksu urban.one dla lokali mieszkalnych z dużych miast wzrosła o 1,16 punktu w ciągu miesiąca i wyniosła 126,21 punktu w lutym 2024 bieżącego roku. Według ankiety przeprowadzonej w ramach analizy, aż 50% specjalistów biorących udział w badaniu uważa, że mieszkania nadal będą drożeć. Około 30% respondentów spodziewa się stabilizacji stawek, a 20% prognozuje wyczekiwane przez wielu spadki.
Monitoring cen przynosi jasne wnioski. Po stabilizacji obserwowanej w styczniu 2024 nastąpiło wzmocnienie trendu zwyżkowego na głównych rynkach. Zdaniem autorów raportu duży wpływ na to ma coraz bardziej ograniczony dostęp do odpowiednich gruntów budowlanych. Zjawisko to wyraźnie widać również w Polsce, jednak w naszym kraju wynika to przede wszystkim z rosnącego popytu i podgrzewania segmentu lokali mieszkalnych nieodpowiednio skonstruowanymi programami pomocowymi. Czy zmiany planowane przez rząd przyniosą rozwiązanie tego problemu, zobaczymy w perspektywie czasu.
